środa, 30 lipca 2014

11

Perspektywa Michała
Dzisiaj znowu prawie spóźniłem się na trening. Na szczęście okazało się, że przesunięto go o pół godziny i mogłem spokojnie przebrać się w szatni. Cały czas w głowie miałem tą dziewczynę z parku. Postanowiłem, że po treningu zadzwonię do niej, może uda mi się z nią umówić. Kiedy byłem już gotowy wziąłem tylko butelkę wody i skierowałem się w kierunku sali. Gdy tylko znalazłem się za drzwiami zobaczyłem chłopaków z drużyny stojących nieopodal. Kiedy tylko mnie zobaczyli zwrócili się do mnie:
-Michał, nie mówiłeś, że twoja siostra tak dobrze gra.
-Daria? Gdzie ona jest? - podszedłem bliżej i zobaczyłem Darię i Kubę. Daria serwowała, a Kuba odbierał jej serwy. Muszę przyznać, że szło jej całkiem dobrze. Chyba muszę z nią porozmawiać, może jednak wróci do treningów. Szkoda marnować taki talent.
-Zapisz ją na jakieś treningi czy coś, bo serwuje lepiej niż niejeden chłopak.
-Pomyślę, pomyślę.
Po chwili Daria popisała się kolejną świetną zagrywką, a cała drużyna zaczęła bić jej brawo. Daria, gdy tylko się zorientowała spojrzała w naszą stronę. A ja uśmiechnąłem się do niej serdecznie. Razem z nią postanowiliśmy, że zagramy razem mecz. Znalazłem się w drużynie z Darią, Łasko, Simonem, Damianem, Łukaszem i Patrykiem. Szło nam całkiem nieźle. Pierwsze dwa sety wygraliśmy dość znacznie. W trzecim druga drużyna wypracowała sobie kilku punktową przewagę. Jednak dzięki świetnej zagrywce Darii udało nam się odrobić straty i wyjść na prowadzenie. Po Darii było widać, że za nadrzędny cel dzisiejszego dnia obrała sobie wykończenie naszego nowego libero. Prawie każda jej zagrywka lub atak jechały w jego stronę. Młody nawet dzielnie sobie radził, chociaż musiał już być pewnie nieźle poobijany. Tak, więc nasza drużyna wygrała cały mecz 3:0. Po meczu postanowiłem, że porozmawiam z Darią.

Perspektywa Darii
Mecz był całkiem fajny, grało mi się naprawdę dobrze. Postanowiłam trochę podręczyć Kubę, należało mu się za te teksty, że pewnie nie potrafię grać. Po meczu podszedł do mnie Michał.
-Daria możemy porozmawiać?
-Jasne.
-Zaczekaj chwilkę pójdę się przebrać i pójdziemy się gdzieś przejść. Gdy tylko Michał zniknął za drzwiami szatni z sali wyszedł Kuba.
-I co łyso Ci? Faktycznie nie umiem grać.
-Muszę przyznać, że cię nie doceniałem. Całkiem dobrze sobie radzisz. Chodzisz na jakieś treningi?
-Nie, kiedyś chodziłam, ale... - głos mi się załamał... ale kilka lat temu przerwałam treningi.
-Daria, coś się stało? Może chcesz porozmawiać?
-Nie mam ochoty do tego wracać. Może kiedyś o tym porozmawiamy, ale narazie nie jestem gotowa.
-Jak chcesz. W razie, czego wiesz gdzie mnie szukać. I mówię ci zastanów się nad tymi treningami, szkoda marnować taki talent. Do zobaczenia jutro w szkole. Właśnie, a może wpadnę po ciebie przed szkołą i pójdziemy razem?
-Jak chcesz.
-Będę po ciebie o 7.30.
-Ok będę czekać.
-To do jutra.
Kiedy Kuba wszedł do szatni w drzwiach minął się z Michałem.
-To, co idziemy?
-Chodź.
Wyszliśmy z sali i skierowaliśmy się w kierunku parku. Chodziliśmy między alejkami, żadne z nas nie zaczynało rozmowy, aż w pewnym momencie Michał zaczął rozmowę.
-Widzę, że dobrze dogadujesz się z Kubą.
-Tak to całkiem fajny chłopak. I wiesz, że od dzisiaj chodzi ze mną do klasy? Chciałbyś zobaczyć miny dziewczyn z klasy jak wszedł do sali. Myślałem, że zabiją mnie wzrokiem, gdy Kuba usiadł koło mnie, a potem jeszcze pani Mikulska kazała mi oprowadzić go po szkole.
-Mikulska? Właśnie pytała o mnie?
-Tak, ale spławiłam ją. Myślę, że na razie możesz mieć spokój.
-Dzięki Bogu, ale nie o tym chciałem z tobą rozmawiać.

Akcja rozwija się coraz bardziej.
Jeżeli pod rozdziałem będą conajmniej cztery komentarze następny jutro jeżeli nie to kolejny dopiero w piątek. Wszystko zależy od was. Pozdrawiam serdecznie zakochana w siatkówce :*

7 komentarzy:

  1. Świetne rozdziały. Moim zdaniem Daria przerwała treningi dlatego iż to ma związek ze śmiercią rodziców.
    Pzdr jul

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :) fajnie że Daria zgodziła się zagrać mecz :) mam nadzieję że Michałowi idą się namówić ją na powrót do treningów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog :)
    pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń